Stepansminda / Gruzja / 01.07.2021
Amirani, pół bóg pół człowiek, został przykuty do skały w górach Kałkazu za kradzież bogom ognia i przekazanie go ludziom. Codziennie przylatywał do niego orzeł i wydziobywał mu wątrobę. Tak głosi gruzińska legenda, która stała się pierwowzorem greckiego Prometeusza. Jest jeszcze inna legenda o Amiranim. W ciemnym lesie w trakcie szukania skarbu Amirani spotkał trójgłowego olbrzyma, bestię z którą mósiał walczyć. Po ciężkiej potyczce potwór został pokonany i padł nieprzytomny. Wydając ostatnie tchnienie z ust wypełzły mu trzy robaki, które przemieniły się w trzy przerażające smoki, Białego, Czerwonego i Czrnego. Amirani pokonał Białego i Czerwonego a został pożarty przez Czarnego Smoka. Bracia Amiraniego pokonali Czarną bestię, rozcieli jej brzuch i uwolnili Amiraniego. Dalsze życie Amiraniego było pełne miłości i walki. W końcu naraził sie Bogu podejmując z nim walkę. Ten za karę przykół go do żelaznego pala wbitego w górę Kazbek. Codziennie do Amiraniego przylatywał kruk z chlebem i winem.
Wiórek / Polska / 13.11.2018
To co widzisz nie jest tym co myślisz że jest.
Czarne dziury pochłaniają światło i wszystko co znajdzie się w ich zasięgu. Czerń to brak światła. Czerń nie występuje w widmie światła widzialnego. Czerń to pustka i nieskończoność. Strach i ukojenie. Czerń to absolut. W cyberprzestrzeni czerń składa się z trzech barw RGB (Red Green Blue ).
Zapis cyfrowy redefiniuje czerń.
Dokumentacyjne zdjęcie rysunku z cyklu ”przywracanie ustawień fabrycznych” w niczym nie przypomina oryginału. Kolor widoczny na zdjęciu w oryginale jest czarny. Zapis cyfrowy zmienia rzeczywistość, wydobywa ukryte, zmienia widoczne.
To co widzisz nie jest tym co myślisz że jest.
Każda wykorzystana w podróży fotografia przestaje być bagażem, zmienia swoje przeznaczenie, dostaje nowe życie. Powstaje z niej unikatowy worek podróżny z historią w tle. Zawsze tylko jeden. Jedna fota – jeden worek. Na bagaż