Setki kilometrów ulic, chodników , ścieżek rowerowych, szyn tramwajowych, kabli energetycznych , rur kanalizacyjnych, światłowodów, tony szkła, betonu, cegły, stali. W dzień i w nocy widno. Tysiące lamp, lampeczek, lampionów, neonów, świateł drogowych, znaków odblaskowych ekranów, monitorów, kamer. Ryk motorów, warkot silników samochodowych, stukot kół tramwajowych, huk lądujących samolotów, pisk hamujących pociągów, klaksony samochodów, dzwonki rowerowe, pikanie sygnalizacji świetlnej, Krzyki i śmiechy, dudnienie basów samochodowych, ostrzegające pikanie cofającej śmieciarki, łomot wypróżnianych pojemników śmieci. Reklama SPA z megafonów wolno jadącego auta. Ujadanie wściekłego Yorka, Pisk hamujących opon, świdrujący odgłos pędzącej karetki na sygnale. Wycie policyjnej syreny . Pędząca straż pożarna. I słońce rozgrzewające stal, beton i rozpuszczające asfalt. Permanentny remont, dźwigi, koparki, spawacze,. Poznań. Miasto Poznań.