Bądycz / Polska / 03.03.2021

Zakładam jednorazowy biały kombinezon ochronny z kapturem, nakładki ochronne na buty i możemy wejść na fermę. Robię zdjęcia zwierzętom do katalogu. Na zdjęciach będą czyste i ‘uśmiechnięte” Do sesji na fermie ubieram się w rzeczy, które potem muszę wyrzucić. Aparat i obiektywy idą do czyszczenia od razu po skończonych zdjęciach. Ciężar “zapachu” trudny jest do wyobrażenia amatorom kabanosów i szyneczki babuni. I tak samo trudny do pozbycia się ze wszystkiego z czy miał kontakt.

W zasadzie nie ma już ferm hodujących zwierzęta, nie ma hodowli, teraz jest produkcja. I cykl produkcyjny. Ustalone minimum i maksimum. Minimum wydatków i maksimum opłacalności produkcji. Jak w każdym zakładzie produkcyjnym. Produkt musi być zrobiony, tanio, szybko i jak najwięcej. Problemy powstają kiedy produkt zaczyna mieć wady, a to biegunkę , a to za mało przybiera masy mięśniowej a to jest zestresowany albo agresywny. Na szczęście medycyna stoi na straży opłacalności produkcji i naprawiania wad produkcyjnych. Żeby produkcja się opłacała, produkt musi być tani w utrzymaniu na każdym etapie produkcji. I wydajny. Duża ilość w miocie. Szybki przyrost wagi. Odpowiednia masa mięśniowa i tkanka tłuszczowa. Kolor i struktura mięsa.

Bruinise / Holandia / 29.04.2012

Nakładamy kombinezony ochronne, dezynfekujemy ręce przechodzimy przez matę dezynfekującą obuwie i możemy zobaczyć hodowlę pomidorów, albo produkcję. 10 hektarów pod szkłem. Bez ziemi. Korzenie pędu pomidora leżą w pojemnikach na wacie szklanej. Każdy pęd prowadzony jest osobno i dorasta do 16 m. Ucinana jest głowa plantu żeby nie rósł w nieskończoność. W alejce jest około 700 plantów. Na jednym plancie może być 9-10 tresów (kiści na której jest po 6 pomidorów) W szklarni, oprócz załogi, pracują czmiele w każdej alejce, bo nie znaleziono jeszcze innej metody na zapylanie kwiatów. Co tydzień trzeba dostarczać nowe bo te zdychają z wycieńczenia. Pracownicy szklarni nie mogą mieć styczności z innymi pomidorami. Nie mogą brać jedzenia do pracy. Nie mogą mieszkać razem z pracownikami innych ferm pomidorów. Przed pracą muszą wziąć prysznic i zmienić ubranie na robocze, które jest prane codziennie. Każdy plant jest czyszczony i szczepiony na znane wirusy. Wirus może zniszczyć plantację w ciągu kilku dni. Wszystko wtedy idzie do utylizacja a cała szklarnia musi przejść całkowitą i skrupulatną dezynfekcje. Dwa dni bez wody, zmiana temperatury i wilgotności też może zabić całą plantacje.

Potężne zbiorniki, każdy oznaczony innym kolorem, kwas siarkowy, żelazo, potas, magnez, sól dostarczają płynny nawóz do plantów. Wymieszane z wodą są jedyną odżywką dzięki której pomidor rośnie. A pomidor rośnie tylko w nocy, w dzień rosną planty.

Na gałązce może być tylko 6 pomidorów. Wszystkie jednakowej wielkości i koloru. Każdy pomidor jak z obrazka, idealna kopia ustalonego ideału.

Każda wykorzystana w podróży fotografia przestaje być bagażem, zmienia swoje przeznaczenie, dostaje nowe życie. Powstaje z niej unikatowy worek podróżny z historią w tle. Zawsze tylko jeden. Jedna fota – jeden worek. Na bagaż

Backstage

01
01
01
01
01
01
01
01
01
01
01
01
previous arrow
next arrow
01
01
01
01
01
01
01
01
01
01
01
01
previous arrow
next arrow